JEDNODNIOWY WYJAZD DO WARSZAWY – ALE JAKI!
„(…) Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy,
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali.
Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali.
My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie
Jeszcze nie, długo nie(…)”